Śmierć Kornelii (†16 l.) była dla niej wstrząsem, a bolesna rana na sercu pani Marleny pewnie nigdy już się nie zabliźni. Miała taką piękną córeczkę. Mordercy ją jej odebrali. A teraz chcą odebrać dobre imię dziewczynie. Opowiedzieli śledczym, że zabili nastolatkę, bo sprzedawała narkotyki. – To nieprawda! – protestuje mama zabitej.
Śmierć Kornelii (†16 l.) była dla niej wstrząsem, a bolesna rana na sercu pani Marleny pewnie nigdy już się nie zabliźni. Miała taką piękną córeczkę. Mordercy ją jej odebrali. A teraz chcą odebrać dobre imię dziewczynie. Opowiedzieli śledczym, że zabili nastolatkę, bo sprzedawała narkotyki. – To nieprawda! – protestuje mama zabitej.
Ta miała być zbrodnia doskonała. Martyna S. (18 l.) i jej chłopak Patryk B. (27 l.) uknuli plan zabicia 16-letniej Kornelii. Zwabili dziewczynę do lasu pod Konstancinem niedaleko Warszawy, by tam dokonać egzekucji. Po zabójstwie krwawa para ukryła ciało dziewczyny w płytkim grobie pod stertą liści i gałęzi. Dlaczego zabili z zimną krwią nastolatkę? Na jaw wychodzą przerażające szczegóły śledztwa.
To była egzekucja. Patryk B. (26 l.) i Martyna S. (18 l.) liczyli, że ich okrutna zbrodnia nigdy nie ujrzy światła dziennego. Ale śledczy dokładnie ustali, jak przeprowadzili swój makabryczny plan. I przede wszystkim dlaczego.
Tak naprawdę nie wiadomo, dlaczego 16-letnia Martyna S. i jej 25-letni chłopak Patryk B. zamordowali Kornelię. Zwabili ją na miejsce kaźni pod pretekstem świętowania urodzin tej pierwszej. A nastolatka, nawet gdy Patryk założył jej na szyi dźwignię i walczyła o oddech, nie wiedziała, że to jej ostatni dzień życia. Chłopak, zwiódł Kornelię mówiąc, że chce zobaczyć, czy ta potrafi się bronić.