Newspix / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Piotr Kantor
Pokonanie najsłabszego w grupie F japońskiego duetu zajęło Kantorowi i Łosiakowi 38 minut. Oba sety Polacy wygrali pewnie - pierwszego 21:15, drugiego 21:14. Mimo to nie byli zadowoleni ze swojej postawy.
- W naszej grze było sporo nerwowości. Zwycięstwo cieszy, ale styl gry nie za bardzo - przyznał Łosiak. - W drugim spotkaniu na pewno zagramy lepiej - zapewnił.
Przeciwnicy byli dla naszych graczy niewiadomą. Wcześniej widzieli ich w akcji tylko raz - dwa lata temu, kiedy grali turniej w Japonii. W innych zawodach Yusuke Ishijima, nazywany w swoim kraju Gottsu (Twardziel, mocarz - przyp. WP SportoweFakty), oraz Katsuhiro Shiratori nie uczestniczyli.