– Wierzę, że Beatka żyje, kurczowo trzymam się tej myśli, nie pozostaje mi nic innego – mówi Grażyna Trawicka, mama Polki zaginionej w Szwecji. 32-letniej Beaty Ratzman od 6 dni poszukuje tamtejsza policja. Według ostatnich ustaleń śledczy odnaleźli samochód, w którym po raz ostatni widziana była zaginiona. Towarzyszył jej wtedy mąż, Cezary. Mężczyzna został już zatrzymany i usłyszał zarzut porwania. I właśnie jemu mama Beaty poświęca dużo miejsca w rozmowie z Faktem.