PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Kamil Stoch
W tym roku ma być inaczej, co pokazały już dotychczasowe skoki w Wiśle. Na trybunach pojawili się kibice, a w kalendarzu letnich startów pojawił się cały szereg imprez.
Na skoczni im. Adama Małysza (HS 134) biało-czerwono zrobiło się już podczas piątkowych kwalifikacji. Przystąpiło do nich dwunastu Polaków i wszyscy zameldowali się w konkursie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak spędza wakacje dziewczyna Ronaldo
Nadzieje na dobry wynik rozbudził Kamil Stoch, który zwyciężył w kwalifikacjach, a następnie wywołał spore zaskoczenie. Powiedział w rozmowie z TVP Sport, że w ogóle miał nie wystąpić w Wiśle.