Kory (†67 l.) nie ma z nami od trzech lat. Jednak jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem Kamila Sipowicza, hity legendarnej artystki znowu wybrzmią na koncertach. I to śpiewane nie przez nową piosenkarkę, a w wersji jego ukochanej. Możliwe to będzie dzięki. hologramowi zmarłej gwiazdy. Zapytaliśmy Marka Sierockiego, co sądzi na ten temat.