REKLAMA
Jak zauważa Wiesław Banyś, w projekcie na tym samym poziomie umieszczone zostały poglądy niewymagające argumentacji ani dowodów i poglądy naukowe, wynikające z badań i ich wyników.
Propozycja powołania komisji dyscyplinarnej przy ministrze jest błędem, bo nie może być tak, żeby politycy decydowali o tym, co jest prawdą w nauce, a co nie - dodaje Banyś.
Jeżeli projekt zostanie w Sejmie przegłosowany, to zdaniem naszego rozmówcy będzie to oznaczało, że większości parlamentarnej nie leży na sercu dobro nauki i dobro Polski, tylko ideologizacja uniwersytetów.