Schumanowi marzyło się życie zakonne.
– Ale dał się przekonać przyjaciołom, że czas powojenny wymaga odłożenia marzeń i służenia ludziom swoimi umiejętnościami politycznymi w cywilu – mówi Róża Thun, była szefowa polskiej fundacji jego imienia. Wśród jej założycieli był Tadeusz Mazowiecki i Władysław Bartoszewski. Thun organizowała i prowadziła Parady Schumana w Warszawie.
Jak łączył religię z polityką? – „
Kochaj bliźniego swego” było motorem jego działań. Chciał zabezpieczyć następne pokolenia przed koszmarem, którego doświadczyło jego pokolenie. Chciał przekonać poranione społeczeństwa Europy do wzajemnego wybaczenia sobie.