Mieszkańcy Dolnego Miasta mają wiele obaw co do projektu inwestycyjnego realizowanego na tym terenie w partnerstwie publiczno-prywatnym w obecnym kształcie. Są zdania, że podpisana umowa nie uwzględnia wyzwań, przed jakimi stoją miasta w obliczu kryzysu klimatycznego. Dla udobruchania mieszkańców ma zostać powołana komisja ds. drzew i zieleni, w skład której wejdą eksperci i przedstawiciele każdej ze stron. Zdaniem radnego Przemysława Majewskiego to działanie jest jednak spóźnione. - Komisja będzie tylko listkiem figowym dla tej inwestycji - mówi.