W Gdańsku zakończyły się trwające od środy uroczystości upamiętniające ofiary Armii Czerwonej na Pomorzu roku 1945. Ostatnim akcentem była konferencja.
Kazimierz Gruenholz nie wie, kto był jego ojcem: - Wiem tylko od pielęgniarek, że jeszcze w szpitalu w Wejherowie, po tym jak rozłączyli mnie z matką, odwiedzał nas, mnie i mojego brata, jakiś wojskowy,