Jacek S. (41 l.) sporo narozrabiał. Najpierw ukradł ciągnik rolniczy, potem uciekał nim przed policją. Staranował po drodze dwa radiowozy, a w końcu krewki traktorzysta wpadł w prawdziwą furię i rzucił się z pięściami na mundurowych. Po krótkiej szamotaninie został obezwładniony i trafił za kratki.