Jan WÅodarczyk w 2008 roku peÅniÅ funkcjÄ marszaÅka Ridgewood-Glendale / Foto: ARCHIWUM RODZINY WÅODARCZYKÃW
Nie żyje Jan WÅodarczyk, marszaÅek Ridgewood z 2008 roku oraz aktywny dziaÅacz polonijny w tej dzielnicy. PrzeżyÅ niespeÅna 67 lat.
„Szok i niedowierzanie!”. „WstrzÄ sajÄ ca wiadomoÅÄ!”. „Tak trudno w to uwierzyÄ! CzÅowiek o zÅotym sercu”, Zawsze uÅmiechniÄty i bardzo pozytywny. Takiego go zapamiÄtam”. „DokÅadnie taki zostanie w naszych sercach, życzliwy, uÅmiechniÄty i zawsze chÄtny do pomocy”.
Takie komentarze dominowaÅy wÅród mieszkaÅców Ridgewood, po pojawieniu siÄ informacji o Åmierci Jana WÅodarczyka, który zmarÅ nagle w niedzielÄ, 27 czerwca, w godzinach wieczornych. Wiele z tych osób, które wypowiedziaÅy powyższe sÅowa, kilka godzin wczeÅniej albo z nim rozmawiaÅo, albo przynajmniej siÄ spotkaÅo, bowiem przed poÅudniem posÅugiwaÅ – jako tzw. sÅużba koÅcielna – podczas polskiej mszy Åw. odprawionej w koÅciele Åw. Macieja na Ridgewood.