Matka 34-letniego Bartka S., który zginął podczas - lub tuż po - interwencji policji w Lubinie, jest załamana. W rozmowie z Faktem oskarża funkcjonariuszy i prokuraturę. Pani Jolanta ujawnia, jak potraktowano ją, gdy chciała zobaczyć ciało syna. - Prokurator zapytał: po co? Było dla mnie szokujące, że można tak powiedzieć do matki dziecka, które umarło, które zostało zabite - mówi nam pani Jolanta.