Dla młodego pokolenia obecny kryzys wywołany inflacją może być szokiem. Część z nich może zareagować, „głosując nogami”, czyli emigrując w poszukiwaniu lepszych warunków za granicą. - Dostrzegam realną groźbę, że młodzi nie będą widzieć swojej przyszłości w kraju i wyjadą z niego - mówi w rozmowie z PulsHR.pl Paweł Dziekoński, wiceprezes Fakro.