- Przychodzi wiosna i zamiast przyjemności z ciepłej słonecznej pogody mamy za oknem ryk silników. Praktycznie każdego dnia - mówi Alina Lewicka-Strzok, mieszkanka osiedla Paderewskiego na lubelskim Czechowie.
Ponad 3 tony darów przywieźli w niedzielę motocykliści do Lubelskiego Hospicjum dla Dzieci im. Małego Księcia. – Najważniejsza jest pomoc – podkreśla Karol Niedźwiadek, organizator zbiórki. Motocyklistom zależy też na zmianie postrzegania ich przez innych.
W przyszłym tygodniu zacznie działać nowy w regionie oddział zakaźny, na którym leczeni będą przede wszystkim pacjenci z boreliozą oraz innymi chorobami odkleszczowymi. Ruszyła też akcja badań przesiewowych.